`. Hm... Ładny,prosty dzień ale miał w sobie to coś czego nie da opisać... Było jasno gdy się obudziłam, przez okno słyszałam samochody i rowery zmierzające donikąd. Teraz wiem że była to tylko moja wyobraźnia ale przez chwilkę poczułam się jak bym leżała w moim łóżku i właśnie przebudziła się w swoim pokoju w Białymstoku. Samochody i rowery, były tylko moją wyobraźnią. Ale nie narzekam. Od razu wstałam uśmiechnięta i pełna życia. Usiadłam na moim krześle koło biurka i zalogowałam się na GG. Było sporo ludzi i oczywiście skargi że nie ma notki z 10 lipca. Ludzie notka z 10 lipca jest jako pierwsza część w notce z 11 lipca. Z jednej strony byłam wściekła a z drugiej cieszę się że nie pisze pamiętnika na marne. To był już drugi plus w tym dniu. Było strasznie gorąco, otworzyłam balkon ale było jeszcze gorzej. Położyłam się na łóżku i leżałam aż moje ciało ochłonęło trochę. W pewnej chwili zamarzyłam się, ale nie pamiętam o czym myślałam, byłam strasznie zadowolona ze jest taki śliczny dzień. Tyle wiem... .`

`. O godzinie ok. 12 : 00 już pisałam z 4 osobami. Między innymi Kają i Martyną. Nie zdradzę o czym pisałyśmy. Ale to też był mały plusik tyczący dzisiejszego dnia. Umówiłam się z Martyną jutro na miasto. Spotkamy się o 10 : 00, ona wie gdzie. Gdy wrócę spotkam się z Kają i pójdziemy sobie połazić tak jak dzisiaj, może na zamek ? Kto wie gdzie nas nogi poniosą <śmiech>. A właśnie przy okazji chciałam się spytać czy gdy będę w takich nawiasach <> pisała reakcje takie jak np.: <śmiech>,
... To czy nie będzie wam przeszkadzać ? Dobrze wracając do dzisiejszego dnia. Z Kają byłam wszędzie ale większość czasu byłyśmy na zamku. Było super i śmiałyśmy się prawie cały czas. Aj Kaja ! Z tobą to beeeki odchodzą. Potem odprowadziłam Kaję ( ok. 22 : 00 ) i połaziłam jeszcze z Anią do godziny ok. 23 :00. Teraz piszę notkę ( 23 : 54 ) A za chwilkę idę spać ok. 00 : 00 żeby przebudzić się o 6 : 00 rano i znów zacząć dzień... .`
`. Notka dedykowana dla K . ;* Ta osoba wie o kogo chodzi... .`
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz