wtorek, 6 lipca 2010

`. Really then again changes? Certainly to better... .`

`. Prawdopodobnie się przeprowadzam. Nic nie jest pewne ale chciałabym wrócić do prawdziwego 'domu'. W następną sobotę jadę do Białegostoku. Jadę z rodzicami, z jednej strony się cieszę bo mój tata pójdzie tam do dawnego zakładu pracy i będzie dopytywał się do pracy. Jeżeli ją dostanie, wracamy jeżeli nie, zostaniemy tutaj a z drugiej strony to jakoś dziwnie że jadę z rodzicami. Mój tata ma dobrze płatną pracę ale poprosiłam go żebyśmy wrócili do Białegostoku bo tu złe się czuję.`


`.Ciechanów jest pięknym miastem i pokochałam je jako miasto, ale ludzie tutaj chodzą naburmuszenie, wszystkiego się czepiają i nie są dla mnie mili, nie mówię tutaj o wszystkich ludziach w Ciechanowie. Większość jest naprawdę wspaniała. Moje przyjaciółki ( Ewa i Kaja ) próbują mnie przekonać że tu też jest fajnie ale ja za bardzo teskie za Białymstokiem. Gdybym się przeprowadziła będzie mi brakować Ciechanowa, będzie mi brakować słońca które ogrzewać chłodne uliczki Ciechanowa i które przyprawiają mnie o uśmiech, rzekę która nigdy nie odwraca się za siebie a nawet wiatr który tutaj kocham.... Zauważywszy ze wszystko zależy tylko od ludzi którzy mnie otaczają... .`

Brak komentarzy: